Złodzieje skradzione samochody cięli w kontenerze do spedycji morskiej ustawionym w lesie. Wpadli na gorącym uczynku. Demontowali właśnie skradziony kilka godzin wcześniej samochód. Lokalizacja dziupli była bardzo nietypowa - mówi Maciej Święcichowski z wielkopolskiej policji.
- Znajdowała się w środku lasu, a dodatkowo właśnie w takim miejscu, jak kontener morski. Okazuje się jednak, że nie dość wystarczająco się zakamuflowali, ponieważ policjanci odkryli to miejsce i tak poprowadzili swoje czynności, że dwie osoby zostały w tym kontenerze zatrzymane, a dwie kolejne z tej samej grupy przestępczej zostały zatrzymane w swoich miejscach zamieszkania na terenie powiatu poznańskiego - dodaje Święcichowski.
Mężczyźni kradli samochody na terenie Niemiec. W Polsce je demontowali i sprzedawali na części. Usłyszeli zarzuty kradzieży i paserstwa. Wszyscy trafili do aresztu. Grozi im do 10 lat więzienia.