Powodem są formalności. Wnętrza praktycznie są gotowe ale brakuje podpisów plastyczki, odpowiedzialnej za formę ekspozycji. Pani jest zwolnieniu lekarskim, a bez jej podpisu wystawa nie może zostać otwarta. Aleksandra Sobocińska z Muzeum Narodowego w Poznaniu zapewnia, że ekspozycja, choć udostępniona z poślizgiem, będzie ciekawa dla zwiedzających.
- Będziemy mogli pokazać bardzo dużo obiektów, które dotychczas były w magazynach. Zobaczymy przedmioty codziennego użytku od X wieku do współczesności - naczynia użytkowe, porcelana, obiekty z metalu, broń białą, judaika, meble..Tak naprawdę na wystawie będzie wszystko to, co otacza człowieka, łącznie ze sztuką unikatową - wyjaśnia.
Otwarcie Muzeum Sztuk Użytkowych - pierwotnie planowane na grudzień tego roku - zaplanowano na 26 marca. Sam Zamek Przemysła jest już częściowo otwarty od czerwca - można oglądać salę historyczną i wejść na zamkową wieżę z widokiem na miasto.