"Sytuacja jest dramatyczna - nikt w Polsce nie jest już w stanie pomóc Nadii Szarek! Dziewczynka strasznie cierpi, traci oddech. (…) Kręgosłup wykrzywił się tak, że miażdży narządy wewnętrzne" - czytamy na stronie Fundacji Siepomaga.pl.
Do tej pory udało się zebrać ponad 2 miliony złotych, ale potrzeba jeszcze 700 tysięcy. Chorej dziewczynce pomogło 40 tysięcy internautów, cały czas wpłat dokonują kolejni.
Rodzice szukali pomocy u kilkudziesięciu lekarzy w Polsce - bez skutku. Pomóc mogą jedynie lekarze z Nowego Jorku.