Glejaki to nowotwory, które bardzo upodabniają się do zdrowych tkanek, dlatego ich usunięcie wymaga ogromnego doświadczenia i precyzji.
Operacja przeprowadzona w "ciemności"przez zespół pod kierunkiem dr Jakuba Moskala trwała blisko pięć godzin.
- Otwarcie czaszki, usunięcie guza mózgu. Dalszy etap to sprawdzanie miejsca gdzie ten guz się znajduje metodą podania kwasu 5 ALA. Ta substancja pokazuje nam miejsca, które wcześniej uważaliśmy za zdrowe tkanki. W tej chwili widzimy, że jest to zmieniony chorobowo guz, który wymaga usunięcia. Na sali operacyjnej gasimy światło i operujemy w tak zwanym ultrafiolecie, świetle, które powoduje, że guz zmienia swoją barwę, a zdrowe tkanki są widzialne w świetle ultrafioletowym - mówi dr Jakub Moskala.
. Jak nas poinformowano, 71 letnia pacjentka po wybudzeniu czuje się dobrze, nie odczuwa istotnych dolegliwości neurologicznych. Szpital w Puszczykowie jest jedyną placówką w Wielkopolsce, w której takie zabiegi są wykonywane.