Chodziło m.in. o pęknięcia na elementach konstrukcyjnych. Przez wiele miesięcy mieszkańcy musieli korzystać z długich objazdów. Wielkopolski Zarząd Dróg Wojewódzkich w ostatnich tygodniach przedstawił nadzorowi budowlanemu ekspertyzę, z której wynikało że most można pod pewnymi warunkami użytkować, trwały też rozmowy z inspektorami.
- Na tę decyzję mieszkańcy Wronek czekali od dawna - mówi rzecznik wojewody wielkopolskiego Tomasz Stube. - Wielkopolski Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego wydał dziś w godzinach popołudniowych decyzję, która uchyliła wcześniejszą decyzję o zakazie użytkowania mostu. Będzie tam możliwy ruch pojazdów o masie do 3,5 tony z ograniczeniem prędkości do 40 kilometrów na godzinę. Dopuszczony zostanie także ruch pieszy i rowerowy – wyjaśnia.
Most fizycznie otworzyć musi jego zarządca, czyli Wielkopolski Zarząd Dróg Wojewódzkich. Przedstawiciele instytucji nieoficjalnie mówią, że otwarcie mostu jutro jest dość prawdopodobne, ale nie całkowicie pewne.
Rano w okolicach mostu pojawiły się ekipy WZDW i zaczęły ustawiać nowe znaki z informacją o możliwości przejazdu. Rychło okazało się jednak, że na znakach zostały naklejone wykluczające tę możliwość krzyże. Czyżby więc otwarcie mostu miało się przeciągnąć w czasie? Burmistrz Mirosław Wieczór wierzy, że nie.
- Cierpliwie czekamy. Skoro wojewoda - tak ważny organ, mówi publicznie, że most będzie otwarty, to ja wierzę głęboko – podkreśla.- My się ogólnie przygotowujemy już od dłuższego czasu, bo jak już będzie "zielone światło", to chcemy zrobić wszystko sprawnie – mówi Paulina Jęczmionka-Majchrzak, rzecznik WZDW.
- Ustawienie znaków, usunięcie yapr - tego się na da zrobić w pięć minut. Chcemy być przygotowani. Aktualnie analizujemy jeszcze dokument WINB, a to nie jest jedna strona i trzeba się nad nim rzetelnie i po inżyniersku pochylić – dodaje.
Na miejscu był nasz reporter Andrzej Ciborski.