Kupcy chcieli upewnić się, że ich miejsca pracy nie są zagrożone. Po spotkaniu nie wszyscy wychodzili uspokojeni.
- Prezes spółki Targowiska jest zdania, że spotkanie zbliżyło obie strony. Rozumiem niepokój kupców - podkreśla Marek Basaj. - Wokół targowiska narosło wiele niedomówień, a przecież jesteśmy partnerami.Sądzę, że wszystkie bolączki da się rozwiązać - mówi.
Niepokój kupców wywołało wypowiedzenie umowy najmu części terenu, na którym stoi hala przy Dolnej Wildzie. Zdaniem prezesa Basaja było to konieczne ze względu na wysokie koszty. Nowa umowa z prywatnym właścicielem powinna być podpisana do połowy miesiąca. - zapewnia prezes spółki Targowiska.