NA ANTENIE: Muzyczny Merkury
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Nie chcą szerszej drogi nr 430

Publikacja: 07.09.2011 g.16:13  Aktualizacja: 07.09.2011 g.15:59
Poznań
Kontrowersje wokół planów przebudowy drogi wojewódzkiej 430 z Poznania do Mosiny. Mieszkańców i władze miast leżących przy tej drodze podzieliło pytanie: poszerzać ją czy nie? W Puszczykowie powstało stowarzyszenie protestujące przeciw budowie drugiej nitki.
droga, jezdnia - Jacek Butlewski
/ Fot. Jacek Butlewski

Wielkopolski Zarząd Dróg Wojewódzkich przygotował dwie koncepcje remontu drogi, na której średni dobowy ruch pojazdów wynosi obecnie 18 tysięcy. Dalej idący projekt mówi o budowie drugiej nitki - tak, aby w obu kierunkach biegły dwa pasy jezdni. Ten plan nie podoba się grupie mieszkańców Puszczykowa, którzy chcą chronić spokojny charakter miasteczka; burmistrz Puszczykowa stoi murem za protestującymi. Także szefostwo Wielkopolskiego Parku Narodowego ocenia, że poszerzanie szosy jest niepotrzebne.

Ale za poszerzeniem są włodarze Mosiny i Lubonia. Burmistrz Lubonia jest nawet skłonny poświęcić kilkadziesiąt budynków, które  pod rozbudowę drogi - trzeba by zburzyć. Zwolennicy poszerzenia drogi chcą poprawy komfortu dojazdu do Poznania. Konsultacje społeczne - w toku. Daty remontu jeszcze nie ma. Ma do niego dojść po 2015 roku.

Wygląda na to, że w tej debacie pojawi się mnóstwo wątków. Na przykład  organizacja komunikacji szynowej w aglomeracji poznańskiej czy też w ogóle organizacja ruchu na wszystkich wjazdach do Poznania. Według mieszkańców  Puszczykowa na drogę 430 uciekają tiry, które z powodu mnóstwa świateł w Komornikach - nie chcą korzystać z krajowej piątki.

http://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 3
pawel 09.09.2011 godz. 12:03
Problem jest banalny - żadne poszerzenie drogi nie ma sensu , nic ono nie da po za degradacją WPNu..
Należy objąć docinek 430 od autostrady do Mosiny , oraz drogi 431 Kórnik-Mosina- Steszew opłatami dla TIR by skierować je na autostradę i drogi ekspresowe. Zmodernizować 430 tak by nie stanowiła ona bariery dla zwierząt WPNu czyli kładki, mosty , tunele pod 430 , opłotowanie terenów leśnych by zwierzaki nie wpadały pod koła.
A włodarze Lubonia, czy Mosiny niech zaczną działać by kolakalna kolej stanowiła główny środek transportu do Poznania .
Czyli
1) reaktywacja linii do Mosiny Pożegowa- lokalny pociąg w takcie minimum co godzinnym.
2) kursy na liniach do Kościana i Steszewa takt podstawowy co 30 minut;
3)reaktywacja linii przez Cempin do Śremu (by ograniczyć potok puszek Debiec- Mosina -Srem)
Co skutkować powinno w dni robocze 7 kursami na godzine do Lubonia: 2 do Kościana, 2 do Steszewa. 2 do Śremu. 1 do Pożegowa..
Dodatkowo dla Mosiny reguralna linia ZTM w takcie min 30 min przez Rogalin , Wiórek do Starołęki jako alternatywa do dotarcia do prawobrzeznego Poznania.
Pawel
kaa 08.09.2011 godz. 11:35
i co dalej po poszerzeniu drogi? dojezdzamy dopoznania i co? stoimy. i nie jest to glos za poszerzaniem drog a la drogi amerykanskie, lecz wlasnie przeciwnie-glos za opamietaniem sie. bo za chwile bedziemy miec zwiekszone strumienei samochodow w poznaniu, a drogi te same.
Marek 08.09.2011 godz. 09:54
Poszerzenie drogi Mosina Poznań jest nieuniknione. Nie ma innej alternatywy (Droga przez Wiórek Starołękę to jest paranoja) radzę mieszkańcom Puszczykowa się zastanowić co bardziej zanieczyści ich środowisko czy jazda w korkach a właściwie stałe ruszanie hamowanie ruszanie hamowanie czy swobodny przejazd np 50 km/godz bez zatrzymywania? Bądżcie rozsądni. PS na PKP nie ma co liczyć bo będzie coraz gorzej.