Na nikogo nie składałem doniesień – zapewnia Piotr Pokajewicz, odnosząc się w ten sposób do faktu, że przy jego nazwisku w inwentarzu archiwalnym Instytutu Pamięci Narodowej znalazła się adnotacja o treści: teczka personalna tajnego współpracownika oraz teczka pracy tajnego współpracownika o pseudonimie „student”.
- W czasach studenckich próbowali mnie przepytywać przed wyjazdem do Wielkiej Brytanii, to jest jedyny kontakt jaki miałem – zapewnia działacz Platformy.
Piotr Pokajewicz w 2014 roku ubiegał się o fotel burmistrza Jastrowia. Cztery lata wcześniej złożył oświadczenia lustracyjne, w którym stwierdził, że nie był współpracownikiem organów bezpieczeństwa PRL. Należy nadmienić, że za złożenie niezgodnego z prawdą oświadczenia lustracyjnego sąd może nałożyć sankcję w postaci zakazu pełnienia funkcji publicznych.
Piotr Tomasz