Wiele osób wypala trawy i nieużytki rolne, tłumacząc swoje postępowanie chęcią użyźniania gleby. Jak przekonuje Sebastian Andrzejewski z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Koninie to błędne myślenie.
Dochodzi do nieodwracalnych zmian w naszym środowisku. Te wszystkie nasze małe zwierzątka, które tam się znajdują, niestety giną, ale również zagrożone jest życie podpalaczy. Ubiegły rok na terenie całego kraju to prawie 22 tysiące takich pożarów, 5 osób poniosło śmierć i były to osoby, które właśnie wypalały te pozostałości roślinne
- zaznaczył Sebastian Andrzejewski.
Za wypalanie roślin możemy dostać karę pieniężną do 5000 złotych, a w przypadkach, gdy zagrożone jest mienie bądź życie, grozi za to kara więzienia od roku do 10 lat.
Jeżeli służby udowodnią rolnikowi, że wypala trawę, mogą zostać odebrane mu bezpośrednie dopłaty z Unii Europejskiej.