Od lipca wielkopolscy policjanci prowadzą intensywne kontrole. Dzisiejszy wynik jest rekordowy. Jesteśmy przerażeni tymi danymi, które do nas spływają - mówi rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak.
Jeden z kierowców zatrzymanych przez policjantów z Konina miał w organizmie około 2,5 promila. Policjanci tej samej jednostki zatrzymali także kierowcę dużego samochodu ciężarowego, tak zwanej autolawety, który wiózł cztery Mercedesy do czeskiej Pragi i miał w organizmie prawie dwa promile. Wszyscy zastanawialiśmy się, jak on w ogóle chciał tam dojechać
- mówi Andrzej Borowiak.
Wszyscy kierowcy po alkoholu - dziś nie pojechali już dalej. Teraz usłyszą zarzuty i czekają ich sprawy przed sądem.
Wielkopolska policja nasiliła kontrole po tragicznym wypadku, do którego doszło pod koniec ubiegłego miesiąca pod Słupcą. Pijany 27-latek czołowo zderzył się z innym samochodem. Zginęło małżeństwo, które jechało tym autem. Kierowca trafił do aresztu.
Podczas poprzednich lipcowych kontroli za każdym razem policjanci zatrzymywali kilkudziesięciu pijanych kierowców - od ponad 40 do około 70.
Informacje Piła:
Dziś rano policjanci z Piły i okolic przeprowadzili kolejną akcję pod nazwą „Trzeźwy poranek”.
W ciągu 3 godzin zatrzymano 10 kierowców, którzy wsiedli za kierownicę pod wpływem alkoholu. Wśród nich był m.in. 33-letni kierowca citroena zatrzymany na alei Powstańców Wielkopolskich, który wydmuchał 1,3 promila alkoholu i dodatkowo złamał orzeczony wobec niego zakaz prowadzenia pojazdów.
Z kolei w okolicy Szydłowa „drogówka” zatrzymała dzisiaj 49-letniego zawodowego kierowcę, który kierował ciężarówką na podwójnym gazie.
W calej Wielkppolsce, podczas porannej akcji policjanci zatrzymali 115 kierowców pod wpływem alkoholu. Wśród nich było pięciu, którzy już wcześniej mieli za to odebrane prawo jazdy, a nadal jeździli.
Policjanci przypominają, że prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości jest zagrożone karą do 3 lat pozbawienia wolności.