Jak przypomniał profesor Stanisław Żerko z Instytutu Zachodniego - do połowy grudnia 1918 roku nasz sąsiad był jedyny krajem, który utrzymywał w Warszawie swoje przedstawicielstwo dyplomatyczne.
- Dopiero wybuch Powstania Wielkopolskiego spowodował, że zaczął się ten kilkuletni okres kształtowania granic państwa, który skutkował tym, że stosunki polsko-niemieckie były bardzo obciążone - także krwią już w pierwszych latach II Rzeczypospolitej. To położyło cień na dalszą historię tych stosunków - mówił Stanisław Żerko
- To pozytywny gest ze strony gości z Niemiec, to było ich życzenie, żeby usłyszeć coś o historii Powstania Wielkopolskiego - podkreśla dyrektor Instytutu Zachodniego Justyna Schulz.
- Chodzi o to, żeby problemom dziś nas różniącym, nie nadawać zbyt dużej rangi. Patrząc z historycznej perspektywy warto zobaczyć, ile osiągnęliśmy. To są parlamentarzyści, którzy należą do grupy polsko-niemieckiej - reprezentują trzy partie - Zielonych, CDU-CSU i AfD - wyjaśnia.
- Dla nas Niemcy są bardzo ważnym partnerem, zresztą my jesteśmy też bardzo ważni dla Niemiec - dodaje Justyna Schulz.
Na początku grudnia w Instytucie Zachodnim odbędzie się okrągły stół polsko-niemiecki, przy którym dyskutować będą przedstawiciele różnych grup zawodowym na temat rozwiązań ułatwiających życie Polakom i Niemcom.