- Tym razem poszliśmy w klimaty etniczne. Wystrój nawiązuje do kultury Indian Ameryki Północnej - powiedziała nam dyrektor Gminnego Ośrodka Joanna Szalbierz-Kędzierska. Aranżacją przestrzeni zajęła się ekipa Klubu Sokół. Zrealizowała pomysł jednego z pracowników.
W lokalu wyborczym było słychać odgłosy cykad i muzykę indiańską. Pojawiły się tipi i indiański totem, który był częścią urny. Wszystko po to, by przybliżyć inną kulturę. Wyborcom nietypowy wystrój bardzo się podobał.
W poprzednich latach lokal zaaranżowano m.in. w plac budowy i las. Celem akcji za każdym razem jest zachęcenie mieszkańców do udziału w wyborach. Co ciekawe, co roku do lokalu przychodzą nie tylko wyborcy, ale także ludzie spoza Czerwonaka, zainteresowani nietypowym wystrojem.