Dziś wieczorem Ziemia znajdzie się w punkcie swojej orbity, położonym najdalej od Słońca. Tak dzieje się co roku i wynika z eliptycznego kształtu orbity, po jakiej porusza się Ziemia.
W porównaniu z zimą, kiedy Ziemia jest najbliżej Słońca, to różnica 5 milionów kilometrów.
- Jednak z naszej perspektywy jest to zjawisko niezauważalne - mówi Wojciech Borczyk z obserwatorium astronomicznego w Poznaniu.
Większy wpływ na temperaturę ma nachylenie osi Ziemi, dzięki czemu mamy pory roku. Złośliwi jednak twierdzą, że być może - jak dotąd - zimne lato w Polsce wynika właśnie z oddalenia od Słońca, co oczywiście prawdą nie jest.