Po przebudowie rynek miał stać się nowoczesnym placem z zielenią, miejscem do zabaw dla dzieci oraz uporządkowanym parkowaniem.
Remont miał potrwać dwa lata. Planowano zacząć go we wrześniu. Urzędnicy rozważają ogłoszenie nowego przetargu, ale to potrwa. Nie ma zatem szans na terminowe rozpoczęcie inwestycji.
Urząd Miasta tłumaczy, że podobne problemy mają samorządy w całym kraju. Firmom ma brakować rąk do pracy. Problemem jest też duża liczba zleceń. W tym okresie, w związku z unijnymi dotacjami, swoje inwestycje planuje większość polskich miast, a więc firmy mają w czym wybierać i to one dyktują warunki.
Filip Olszak z rady osiedla Łazarz mówi, że teraz zrobić wszystko, aby te inwestycję przeprowadzić, bo jest ona potrzebna dla sprzedających i mieszkańców. Jego zdaniem miasto nie może zrezygnować z tego remontu.