Na mocy specustawy można to zrobić błyskawicznie. Mieszkańcy ul. Grunwaldzkiej czują się jednak oszukani. Twierdzą, że miasto zaniżyło odszkodowania, dało też mało czasu na przeprowadzkę. Na Grunwaldzkiej był nasz reporter.
Mieszkańcom próbowali pomóc radni osiedlowi, ale bezskutecznie. Mówi o tym przewodniczący Rady Osiedla Ryszard Menke.
Co na to miasto? W tej chwili jedna rodzina nie podpisała umowy z ze spółką Infrastruktura Euro Poznań 2012. Czy to wstrzyma inwestycje? Na pytania odpowiada prezes spółki Andrzej Nowakowski.
W takim powyższym przypadku to nie powinno być mowy o pertraktacjach z właścicielami ,o wycenę i sumy odszkodowań ... .Bo na tym etapie (to jest urzędnicze partactwo) które mówi jasno o tym iż o czymś zapomniano lub czegoś nie dopięto ... .
A ja jeszcze raz stwierdzam że DOSTĘP DO PRAWA POWINIEN BYĆ RÓWNY DLA WSZYSTKICH i STOSOWANY RÓWNO JAK DLA INSTYTUCJI KTÓRE STAĆ NA POMOC PRAWNICZĄ TAK I DLA OBIEKTU KTÓRY MUSI JEDNOSTKOWO ZABIEGAĆ O TĘ POMOC PRAWNICZĄ ...!.
I myślę że bardziej podobne do poprzedniego systemu są obecne zachowania urzędów i urzędników niż moje postulaty mówiące o RÓWNOŚCI dostępu do PRAWA !
2) Druga strona to bez takich inwestycji miasto nie ma szans na rozwój.
Myślę, że cały czas jest na dyskusje na temat "spec ustawy". Podobny problem jest z Kórnikiem i linią WN. Tam też większy i bogatszy podmiot decyduje o życiu wielu ludzi. Chyba coś tu jest nie tak? Potrzebny jest dialog, rozmowa, negocjacje a nie stawiania pod murem. Osobiście dla mnie "specustawa" to faszyzm.