NA ANTENIE: SZCZESCIE (2023)/ZAKOPOWER, BELA KOMOSZYNSKA
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
 

Nowa szkoła pęka w szwach. Protest rodziców

Publikacja: 24.11.2017 g.20:38  Aktualizacja: 25.11.2017 g.08:18 Rafał Regulski
Poznań
Rodzice domagają się jak najszybszej rozbudowy szkoły podstawowej w Kamionkach w podpoznańskiej gminie Kórnik.
szkoła kamionki - Rafał Regulski
/ Fot. Rafał Regulski

Oddana dwa lata temu placówka została wykonana z możliwością powiększenia, ale władze gminy nie kryją, że nie spodziewały się tak szybkiego jej wypełnienia uczniami. Rada Rodziców przygotowała petycję do władz Kórnika.

Podpisy pod petycją zebrano na wywiadówkach. Obecnie połowa uczniów z klas 1-3 chodzi na drugą zmianę. Dokładnie jest siedem klas. W nowym półroczu klasy teraz chodzące na popołudnie chodzić będą na rano, a klasy teraz chodzące na rano - pójdą na popołudnie. Rodzice twierdzą, że dla takich maluchów to zbyt męczące. Po lekcjach kończących się po 16.00 dzieci trudno posyłać na zajęcia dodatkowe.

Dyrektor szkoły Bogna Skoraszewska nie wyklucza, że od nowego roku szkolnego druga zmiana obejmie też klasy czwarte, a wtedy zajęcia szkolne mogą się nawet kończyć po 18.00.

Burmistrz Kórnika Jerzy Lechnerowski przyznaje, że samorząd nie był w stanie przewidzieć liczby dzieci, które będą do nowej szkoły uczęszczać. Tłumaczy, że wielu mieszkańców Kamionek, Borówca i innych wsi posyłało dzieci do szkół poznańskich, a kiedy gmina rozesłała ankiety z pytaniem o zainteresowanie przyszłą szkołą w Kamionkach, to wypełniło je tylko 250 osób.

Tymczasem dzieci w szkole jest już ponad 800. W ocenie burmistrza pilniejsza jest jednak rozbudowa szkół w Bninie czy Radzewie. Jak mówi tam jest o wiele gorsza sytuacja. Z kolei rodzice twierdzą, że godząc się na tak duży napływ mieszkańców, gmina powinna na bieżąco rozwijać infrastrukturę.

Jak mówi Jerzy Lechnerowski rozbudowa szkoły w Kamionkach możliwa będzie za kilka lat.

http://radiopoznan.fm/n/nu8ZF9
KOMENTARZE 16
Aga 30.07.2018 godz. 12:17
W Kórniku szkoła jest mniejsza a lekcje dla najmłodszych kończą się o 15.15, chyba że jest basen wtedy ok 16. Może to problem nieumiejetnego planowania? Tak się kończy kiedy dyrektor zostaje wepchniety na stanowisko przez kuratorium.
kaka 18.03.2018 godz. 10:57
Niech przestaną budować tyle tych deweloperskich blokowisk i nie będzie tyle problemów ...niedługo jeden na drugim będzie mieszkał..masakra..
Kris 30.11.2017 godz. 22:29
Szkoła została właśnie rozbudowana o nową salę gimnastyczną i kilka klas po to, by przyjąć 3 rzędy klas przed-pseudo-reformowego gimnazjum. Czyli dochodzi kolejne 200 nastolatków a nie już dzieci do istniejącej szkoły 1-6 plus 4 zerówki. Ale tych sal jest już w projekcie za mało by były tam 3 roczniki klas. To kto przyjął/zaakceptował taki projekt? Poza tym w każdej miejscowości się coś dzieje, np. w Kórniku mamy kolejną wersję Rynku, promenadę. No na pewno jest nam to wszystki niezbędne do codziennego życia :) Brawo Lechnerowski!
Joanna 30.11.2017 godz. 16:51
A dlaczego w artykule nie jest nic napisane że w tym roku zakończyła się rozbudowa szkoły. Czyli gmina coś jednak robi. Dlaczego nikt nie zastanowi się nad zarządzaniem szkołą, może tu tkwi problem a nie w rozbudowie. Uważam że w Kamionkach bardzo dużo się robi, i w ostatnich latach gmina wydała ogromne pieniądze na rozbudowę wsi a dlaczego np. Gądki gdzie duże podatki wpływają do budżetu gminy. Dlaczego tam nic się nie dzieje.
Kris 29.11.2017 godz. 22:35
Ale to w Kamionkach jest najwięcej mieszakańców i najszybciej przebniega rozbudowa, ergo najwięcej kasy do budżetu gminy wpływa aktualnie z Kamionek. Trzeba było szkoły za małej nie budować tylko większą niż się wydaje, wtedy by wystarczyła.
Aga 28.11.2017 godz. 19:44
Nie było żadnych ankiet.
Adam 28.11.2017 godz. 10:58
Ludzie drodzy, mniej nienawiści, więcej zdrowego rozsądku. Zameldowanie w Poznaniu nie ma żadnego znaczenia, ponieważ podatki płacić można tam, gdzie się MIESZKA. I wiem co mówię, bo mieszkałem w gminie Kórnik przez kilka lat bez zameldowania, a jednak płaciłem podatki do tej właśnie gminy. Brak zameldowania w miejscu zamieszkania nie pozwala tutaj głosować. I nic poza tym. Jeśli chodzi o ankiety, też niczego nigdy nie dostałem. Ale pewnie powodem był właśnie brak zameldowania. Przecież dla urzędnika z gminy nie ma żadnego znaczenia ilość domów z których wpływają podatki. Nie ma zameldowania - nie ma mieszkańca. Bo ruszyć tyłek i czasem naocznie zobaczyć jak zmienia się gmina to już jest sprawą nie do ogarnięcia... A jeśli ktoś z was uważa, że są pilniejsze sprawy w gminie, to kto wam broni pisać petycje do urzędu? Najlepiej hejtować tych, co sami coś robią...
Agnieszka 27.11.2017 godz. 18:19
Kamionki powinny poczekać. Niech uczęszczają tylko te dzieci które są zameldowane faktycznie w gminie Kórnik. Najpierw powinno być rozbudowane przedszkole w Kórniku!!! A nie takie maluszki 3 latki wozić do Robakowa czy innych miejsc.
Kpina normalnie!
Ja 27.11.2017 godz. 13:05
Gmina rozsyłała ankietę? Dobre sobie. Mieszkam tu od 7 lat, mam 2 dzieci w wieku szkolnym i żadnej ankiety nie dostałem. Może pracownik gminy ruszyłby głową, sprawdził liczbę domów we wsi i założył że w każdym jest średnio 1,5 dziecka. Tadam szacunkowa liczba dzieciaków gotowa.
Wiesniak 27.11.2017 godz. 12:58
Połowa ludzi mieszkająca w Borowcu i Kamionkach zameldowana jest w Poznaniu
Nie płaca podatków do gminy Kornik ...
Mieszkaniec 27.11.2017 godz. 12:36
Ciekawe ile rodzicow dzieci ze szkoly w kamionkach jest zameldowanych w gminie kornik? Inne miejscowosci w gminie nie maja nawet kanalizacji a gdzie kolejna rozbudowa?
Damian 27.11.2017 godz. 12:30
Winni sytuacji są ci, którzy pozwolili na to żeby rodzice przepisywali swoje dzieci ze szkół w Szczodrzykowie, Daszewicach, a nawet z Kórnika do Kamionek. Teraz na ul. Mieczewskiej nie ma gdzie szpilki wcisnąć, a w/w placówki mają miejsca pod dostatkiem...
Mama 27.11.2017 godz. 10:43
W gminie Kórnik są jeszcze inne szkoły do rozbudowy, nie tylko szkoła w Kamionkach !!!!!!!!!!!
Jan 27.11.2017 godz. 05:08
Nie podoba się to wypad z kamionek
mama 26.11.2017 godz. 15:33
W szkole w Kórnik jest około 800 dzieci a szkoła jest mniejsza zajęcia kończą się tam między 16 a 17 . Jest jeszcze kwestia planu lekcji. Aby dzieci nie kończyły lekcji po 18 należy napisać petycję do dyrekcji szkoly w Kamionkach i skorygować plany lekcji. Skoro w Kórniku da się kończyć lekcje o 17 to chyba w większej szkole w Kamionkach tym bardziej.
Lidia 25.11.2017 godz. 15:56
Oczywiście że rodzice posyłali dzieci do szkół w Poznaniu z prostego powodu: w Borówcu i Kamionkach nie było szkoły. Przecież gmina i burmistrz zdają sobie sprawę z ilości nowo powstających osiedli i domów a co za tym idzie większej ilości dzieci! Klasy pękają w szwach, w jednej klasie jest ok 30 uczniów!