Podkreślają, że popierają ideę obniżenia emerytur tym, którzy działali na rzecz umacniania poprzedniego reżimu, ale chcą aby decyzje w tej sprawie podejmował sąd. Zdaniem Nowoczesnej część osób, które objęła ustawa może czuć się pokrzywdzona. Chodzi o tych, którzy pracowali jako urzędnicy a nawet sportowcy.
- Ludzie nie powinni ponosić konsekwencji tego, że przyszło im żyć w tamtych czasach - mówi Tomasz Oliwiecki z koła Nowoczesna w Kaliszu.
- Podjęliśmy się tego tematu, gdyż uznaliśmy, że jest to ustawa niesprawiedliwa społecznie. W równym stopniu może dotyczyć ludzi, którzy działali na rzecz państwa totalitarnego, ale tak samo pani, która pracowała w okienku paszportowym. Jak wiadomo życie nie jest zero-jedynkowe, także prawo również nie powinno być zero-jedynkowe. I dlatego tym ludziom właśnie, którzy nie przyczynili się do rozwoju systemu totalitarnego chcemy pomóc - dodaje Oliwiecki.
Do biura Nowoczesnej w Kaliszu zgłosiły się 4 osoby, które czują się poszkodowane w wyniku ustawy. Nowoczesna zorganizowała punkt pomocy prawnej i będzie pomagała kierować wnioski do sądu i odwołania od decyzji obniżającej emeryturę.