Dzięki chodnikowi bezdomni mogą bezpiecznie przemieszczać się po wyjściu z ośrodka. Wcześniej kłopot mieli szczególnie ci bezdomni, którzy poruszali się na wózkach albo o kulach - musieli oni uciekać na pobocze przed samochodami.
- Przez wiele lat zabiegaliśmy o wybudowanie tego chodnika. Być może przyczyniło się do tego powstanie osiedla, ale też mieszkańcy zaangażowali się w zbieranie podpisów w tej sprawie. Te podpisy trafiły do rady osiedla. Rada udzieliła nam pomocy. Pomogło też Radio Poznań emitując audycje na ten temat - mówi dyrektor ośrodka Wiesława Cieślik.
Chodnika brakowało na odcinku około 500 metrów. Największy problem mieli niepełnosprawni bezdomni. Tych ostatnich w ostatnich latach przybywa. Teraz to nawet 40 procent mieszkańców ośrodka na Michałowie.