NA ANTENIE: PIERWSZA PLANETA OD SŁOŃCA
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Trwa obława po napadzie w Poznaniu. Na razie brak przełomu [AKTUALIZACJA]

Publikacja: 05.12.2023 g.11:26  Aktualizacja: 06.12.2023 g.17:52 PAP
Poznań
Policja prowadzi obławę po napadzie, do jakiego we wtorkowe przedpołudnie doszło w centrum Poznania. Osoba uprawniona do posiadania broni palnej oddała kilka strzałów - poinformował rzecznik wielkopolskiej policji mł. insp. Andrzej Borowiak.
napad grobla poznań  - Wojtek Wardejn - Radio Poznań
Fot. Wojtek Wardejn (Radio Poznań)

Borowiak podał, że do napadu doszło przed godz. 11 na ulicy Grobla. 

Osoba uprawniona do posiadania broni palnej oddała kilka strzałów. Na razie nie mam informacji, aby ucierpiała jakakolwiek osoba. Wszystkie nasze służby policyjne są postawione na nogi. Obława trwa

- wskazał rzecznik.

AKTUALIZACJA

To ochroniarz przenoszący pieniądze oddał strzały, gdy we wtorkowe przedpołudnie został napadnięty w centrum Poznania. Nie ma informacji, by w wyniku zdarzenia ktokolwiek został ranny. Trwa policyjna obława na sprawców lub sprawcami napadu.

Do napadu doszło przed godz. 11 na ulicy Grobla. Jak informowała wcześniej policja "osoba uprawniona do posiadania broni palnej oddała kilka strzałów".

Rzecznik wielkopolskiej policji mł. insp. Andrzej Borowiak powiedział PAP, że broni użył napadnięty na ul. Grobla ochroniarz. 

Nie mamy informacji, by ktokolwiek ucierpiał, łącznie ze sprawcą bądź sprawcami. Trwa obława

- zaznaczył.

Borowiak przyznał, że ochroniarz przenosił pieniądze - zostały mu one ukradzione. Rzecznik podkreślił, że na razie policja nie poda bardziej szczegółowych informacji na temat zajścia, np. tego, czy pracownik ochrony przenosił pieniądze do jakiejś placówki finansowej.

AKTUALIZACJA

Co najmniej trzech mężczyzn napadło na ochroniarza z pieniędzmi w centrum Poznania. Wiadomo, że napastnicy mieli nóż. Ochroniarz został lekko ranny w rękę, dlatego na miejscu są ślady krwi.

Podczas napadu mężczyzna oddał kilka strzałów z broni służbowej. Nie wiadomo, czy któryś z napastników został ranny. Ochroniarz przenosił pieniądze. Napastnicy wyrwali mu kasetkę. Trwa obława na sprawców napadu. Policja zakłada, że napastnicy uciekli samochodem.

Wszystko wydarzyło się przed godziną 11 na ulicy Grobla. Na miejscu cały czas pracują technicy policyjni.

AKTUALIZACJA

Trwa obława na trzech mężczyzn, którzy napadli na konwojenta w centrum Poznania. Zranili go - na szczęście - niegroźnie nożem i ukradli kasetkę z pieniędzmi.

Ochroniarz użył broni służbowej. Oddał kilka strzałów, ale wszystko wskazuje na to, że żaden z napastników nie odniósł obrażeń.

Wszystko działo się na tyłach kościoła przy ulicy Grobla - mówi rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak.

Policjanci cały czas prowadzą obławę. Zakładamy, że napastników mogło być trzech i mogli dysponować samochodem, dlatego ta obława jest prowadzona wielopłaszczyznowo. Wielu policjantów pracuje jeszcze na miejscu tego napadu, ale duża grupa funkcjonariuszy przeczesuje miasto, sprawdzają samochody. W trakcie tego napadu napastnicy użyli noża. Ten konwojent został na szczęście niegroźnie ranny w rękę i w tej chwili jest przesłuchiwany w komisariacie Poznań Stare Miasto

- mówi Borowiak.

Do napadu doszło przed 11. Policja nie udzieliła oficjalnych informacji, skąd pochodziły pieniądze i jaka kwota padła łupem napastników. 

AKTUALIZACJA - ŚRODA, 09:58

Rzecznik prasowy wielkopolskiej policji mł. insp. Andrzej Borowiak przekazał w środę, że na razie nie ma przełomowych informacji dotyczących wtorkowego napadu. Dodał, że nad sprawą intensywnie pracują funkcjonariusze kryminalni.

PAP
http://radiopoznan.fm/n/D6pAxO
KOMENTARZE 0