Jednym z elementów tych działań ma być wprowadzenie obowiązkowej karty rowerowej dla wszystkich rowerzystów. Resort podkreśla, że ma to zagwarantować zwiększenie znajomości przepisów ruchu drogowego wśród tej grupy użytkowników dróg, a tym samym przyczynić się do poprawy bezpieczeństwa na polskich drogach.
Popatrzmy na to, co dzieje się na drogach - na przykładzie rejonu leszczyńskiego. Naczelnik tamtejszej "drogówki" Dariusz Adamczak przytacza suche statystyki. Pięć lat temu rowerzyści spowodowali 6 procent wszystkich wypadków, ale w ubiegłym roku byli sprawcami już co 10 wypadku. Najczęstszą przyczyną było nieustępowanie pierwszeństwa przejazdu, nieprawidłowe skręcanie i przejeżdżanie przez przejścia dla pieszych. Dariusz Adamczak, podobnie jak strażnicy miejscy zauważa, że starsi na rowerze jeżdżą bezpieczniej niż młodzież. Ale nowe przepisy sprawiają większą trudność jednak starszym, którzy nie zawsze są zorientowani.
Za wprowadzeniem karty rowerowej dla dorosłych, którzy nie mają prawa jazdy, jest dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Lesznie Stanisław Wojciak. Nie znamy szczegółów propozycji ministerstwa, ale wiemy, że dorośli, którzy nie mają prawa jazdy, mieliby zdawać egzamin na kartę rowerową w komisariatach, w których urzęduje drogówka.
Zdaniem zastępcy komendanta straży miejskiej w Lesznie, Romana Poprawskiego, dorośli na rowerze są bardziej bezpieczni niż młodzi ludzie - kartę rowerową poleca wszystkim.
Na nie jest Cezary Grochowski - prezes Wrocławskiej Inicjatywy Rowerowej. Jego Stowarzyszenie prowadzi ogólnopolską akcję "Rowerowa Szkoła". Jej celem jest wspieranie rozwoju i promowanie ruchu rowerowego w miastach, podnoszenie świadomości społecznej i edukacja w zakresie kształtowania odpowiedzialnych i świadomych zachowań transportowych. Cezary Grochowski uważa, że problemem nie jest nieznajomość przepisów, ale to czy umiemy je stosować i czy chcemy to robić.
Przeciwko karcie rowerowej dla dorosłych opowiada się też Grzegorz Brzechwa - kolarski trener i animator ruchu rowerowego.
Czy więc propozycja Ministerstwa Infrastruktury, by dorośli zdawali na kartę rowerową, poprawi sytuację? Czy obowiązkowa karta rowerowa i szkolenie dla każdego rowerzysty, to dobry pomysł?
Dla porównania można sobie sprawdzić, jaka jest skuteczność zdawania egzaminu na prawo jazdy. Olbrzymia ilość osób nie zdaje części teoretycznej. A przecież są to osoby, które się do tego egzaminu przygotowują. Być może są też posiadaczami karty rowerowej a mimo tego oblewają egzamin z przepisów i zasad ruchu. Statystyczni rowerzyści wcale większej znajomość przepisów mieć nie będą od kandydatów na kierowców.