Szkoły zawodowe cieszą się wśród uczniów coraz większym zainteresowaniem, choć nadal chętniej wybierają technika niż szkoły branżowe pierwszego stopnia, czyli dawne zawodówki.
- Często to rodzice nie dają się przekonać do takiej drogi kształcenia - mówi Iwona Masłowska ze Szkoły Podstawowej nr 2 w Poznaniu.
Widzę, że ten ubiegły rok był chyba przełomowy, bo dosyć dużo uczniów wybrało właśnie te szkoły, ale chyba jeszcze w tym starszym pokoleniu - rodziców - jest obecna taka obawa, że "tylko zawodówka", ewentualnie technika, które nie wiem dlaczego też są traktowane jako wariant gorszy. Przekonuję moich uczniów, że absolutnie tak nie jest
- dodaje Iwona Masłowska.
To jest świetny wybór. Jeżeli zależy nam na tym, żeby mieć fach w ręku, to tak naprawdę najlepszy
- mówi doradca zawodowy Anna Sikorska.
Anna Sikorska z Centrum Doradztwa Zawodowego dla Młodzieży w Poznaniu dodaje, że uczniowie i rodzice na bieżąco mogą śledzić raporty z Aglomeracji Poznańskiej, z których wynika, jakich fachowców na rynku brakuje.
W piątek na Arenę Zawodów przyszli uczniowie, którzy dobrze wiedzą, kim chcą być w przyszłości. Sporo młodych ludzi jest zainteresowanych zawodem elektryka.
- Potrzebujemy takich ludzi teraz, bo coraz mniej ludzi wybiera zawód elektryka i potrzebne jest to po prostu. Na pewno będzie praca.
- Jestem w ostatniej klasie szkoły branżowej. Taka szkoła nie jest popularna, ale moim zdaniem to jest dobry wybór, bo mogę iść na drugi stopień i tak samo, jak w technikum czy liceum, napisać maturę albo w technikum mieć już jakiś zawód. Mój kolega jest elektrykiem, ma firmę i za całe okablowanie domu wziął 16 tysięcy złotych - dla niego na czysto
- mówią uczniowie.
Na targach są także doradcy zawodowi, którzy pomagają uczniom w wyborze szkoły.
Arena Zawodów nie promuje konkretnych szkół, ale określone profesje, by uczeń najpierw zastanowił się kim chce być w przyszłości, a dopiero potem szukał ścieżki kształcenia.