Podczas porządkowania dawnej siedziby archiwum przypadkiem natrafiono na stertę dobrze zachowanych kościelnych akt sądowych, dzięki którym dziś lepiej można poznać życie Wielkopolski i ówczesnej Korony sprzed 500 lat.
Jakub Łukaszewski z Instytutu Historii UAM, który uczestniczył w odnalezieniu dokumentów przyznaje, że w dużej części są to części podartych kart, które trzeba ze sobą składać - około 1500 - 1700 sztuk. Na szczęście są zachowane w takim stanie, który pozwala je bez problemu opracować. 95% związanych jest z funkcjonowaniem średniowiecznego sądu biskupiego w Gnieźnie. tzw. konsystorza.
- Są cenne, bo czegoś takiego, w takiej ilości w archiwach kościelnych w Polsce nie ma. To unikat. W większości pisane po łacinie, ale zdarzają się fragmenty zeznań świadków zapisywane po polsku - co kto powiedział w języku pospolitym - mówi Łukaszewski.
Po odnalezieniu tego skarbu Archiwum Archidiecezjalne będzie starać się o pieniądze na konserwację i zachowanie dawnych dokumentów - zapowiedział dyrektor ks. Michał Sołomieniuk.
Rafał Muniak/pś/int