Rodzina jednego ze zmarłych, którego grób okradziono, pisze list otwarty do złodzieja, wspominając w nim o swoim bliskim, który odszedł: - Ten człowiek miał swoje życie, swoją historię (...) Miał rodzinę (...) Ile zarobisz? 50, może 100 zł? Wojciech by Ci to dał - ale Ty ukradłeś - czytamy we wspomnianym liście.
Pan Stanisław, który przesłał nam list i zdjęcia, informuje, że między 16 a 18 stycznia nieznany sprawca dokonał wielu zniszczeń na junikowskim cmentarzu. Chodzi o groby zlokalizowane niedaleko wejścia na nekropolię u zbiegu ulic Owczej i Cmentarnej. Okradzionych miało zostać kilkanaście grobów.