Zespoły będą premiowane w zależności od ilości grających w nich młodych zawodników. Jest się o co bić, bo na pieniądze liczyć mogą cztery pierwsze zespoły w rankingu, a do wzięcia jest od 400 tys. za miejsce pierwsze, do 100 tys. za czwarte. - Górnik Konin jest w tym zestawieniu na miejscu trzecim i ma szansę na 200 tys. zł - mówi prezes klubu - Mateusz Michalski.
- Chodzi w tym o to, że jeżeli grają młodzieżowcy, to liczba minut spędzonych na boisku jest zamieniana na punkty - jedna minuta to jeden punkt. Jeżeli jest to wychowanek klubu - punkty są mnożone razy dwa. My mamy takich zawodników kilku w składzie, dlatego jesteśmy tak wysoko i mamy szansę to miejsce utrzymać i też o to walczymy. To może nam też podreperować luki, które powstały przy wypłacie odszkodowań dla dwóch pobitych policjantów, a cały czas za to płacimy - dodaje Michalski.
Przypomnijmy - Górnik Konin spłaca raty odszkodowań dla dwóch policjantów poszkodowanych w starciu z kibolami w roku 2010. Premia za grę młodzieżowców prawdopodobnie pozwoliłaby przed terminem wypłacić zasądzone odszkodowania. Mateusz Michalski dodaje, że dla trzecioligowców nowy system premiowania to także motywacja do szkolenia własnych kadr. W końcu będzie się opłacać szkolić narybek - przekonuje prezes.