NA ANTENIE: Rozmowy po zachodzie
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Oskarżony o dręczenie tygrysa w zoo

Publikacja: 11.01.2017 g.13:27  Aktualizacja: 11.01.2017 g.13:31 Magdalena Konieczna
Poznań
W poznańskim sądzie rozpoczął się proces w sprawie nękania tygrysa w Nowym ZOO. Prokuratura oskarżyła o to, Bartosza B., który razem z rodziną był w ogrodzie 1 maja ubiegłego roku. 27-latek przyznał się tylko do wtargnięcia w miejsce niedozwolone.
drażnił tygrysa - Magda Konieczna
/ Fot. Magda Konieczna

Sąd nie zgodził się, by dziennikarze nagrywali wyjaśnienia oskarżonego. Bartosz B. mówił, że był to jego, jak to określił, głupi pomysł, by wejść na tyły tygrysiarni. Oświadczył, że nie dźgał tygrysa kijem i nie robił mu krzywdy. Rzeczywiście przełożył przez siatkę kij, ale - jak tłumaczył - kij był za krótki, by dosięgnąć zwierzę.

Inną wersję przedstawiają świadkowie, których zeznania obciążają oskarżonego. "Dźgał kijem tygrysa. Tygrys inaczej nie odwróciłby głowy, gdyby nie poczuł jakiegoś dotknięcia" - mówił jeden ze świadków.

Ich zdaniem oskarżony w ZOO był pod wpływem alkoholu. Policji nie udało się tego potwierdzić, bo mężczyzna z uciekł z ogrodu zoologicznego. Zgłosił się następnego dnia, gdy policja opublikowała jego zdjęcia.

"Fotografie zrobione przez świadków oraz ich relacje jednoznacznie wskazują na oskarżonego jako na sprawcę, z resztą jego wypowiedzi po zdarzeniu też nie pozostawiają żadnych wątpliwości" - mówiła dyrektor ZOO Ewa Zgrabczyńska. Jej zdaniem skutki zachowania oskarżonego mogły być tragiczne, gdyby kij dosięgnął nie tygrysa Tungusa, ale jego matkę Kirę, która nie jest tak spokojna. Będziemy wnioskować o najwyższy w tym wypadku możliwy wyrok - dodała dyrektor poznańskiego ogrodu zoologicznego.

http://radiopoznan.fm/n/uuBT3M
KOMENTARZE 1
hetman 11.01.2017 godz. 15:19
Nie bardzo rozumiem,dlaczego sąd kryje zeznania idioty .