Poznańskiego adwokata zbadają biegli psychiatrzy oskarżonego o oszukanie klienta na ponad trzy miliony złotych. Przed sądem pierwszej instancji adwokat przyznał się do winy, złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze i zobowiązał się do naprawienia szkody, dlatego jego odwołanie się od wyroku jest zaskoczeniem.
Pełnomocnik pokrzywdzonego mężczyzny adwokat Grzegorz Koźmicki mówi, że Jakub B. do tej pory nie zapłacił prawie miliona złotych.
- Mój klient odzyskał po wyroku pierwszej instancji, wyroku, który był dobrowolnym poddaniem się karze przez oskarżonego, odzyskał znaczą część środków - w okolicach połowy. Natomiast obowiązek naprawienia szkody wynikający z treści wyroku nie został zrealizowany – wyjaśnia.
Według prokuratora, zachowanie oskarżonego to próba przedłużenia procesu. Sąd Apelacyjny odroczył rozpoznanie sprawy na razie bezterminowo. Biegli psychiatrzy mają stwierdzić między innymi czy oskarżony faktycznie ma jakieś zaburzenia psychiczne, czy może uczestniczyć w procesie i czy można go aresztować.Jakub B. po zatrzymaniu przesiedział w celi osiem miesięcy. Opuścił areszt przed procesem w pierwszej instancji. Izba Adwokacka zawiesiła go w wykonywaniu czynności.