Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa złożyły działające w PAK-u związki zawodowe. Postępowanie dotyczy m.in. zakupu przez PAK spółki Elektrim-Volt za kwotę przewyższającą wartość spółki o 80 mln zł, a także zakup przez PAK biomasy po zawyżonych cenach co spowodowało stratę około 20 mln zł.
Kolejne zarzuty to sprzedaż energii elektrycznej firmie Polkomtel po zaniżonych cenach – straty w tym przypadku są wyceniane na około 10 mln zł, sprzedaż po zaniżonej cenie należących do PAK-u dwóch spółek: spółki ASP gospodarującej m.in zakładowymi ośrodkami wypoczynkowymi - straty wynoszą co najmniej 9 mln zł oraz spółki Verano – straty to 15 mln zł.
- Jeśli w grę wchodzi mienie dużej wartości, oskarżonym grozi 10 lat więzienia. Postępowanie jest w początkowej fazie. Gromadzimy dokumenty związane z kontrolą NIK-u w PAK-u - mówi Wiesław Szerszeń, zastępca prokuratora okręgowego w Koninie.
Umowę prywatyzacyjną PAKu cały czas sprawdza Ministerstwo Skarbu. Szczegółowej kontroli domagała się niedawno w sejmie posłowie Prawa i Sprawiedliwości. Według sekretarza stanu w Ministerstwie Marka Zagórskiego, tryb prywatyzacji był wadliwy i jest źle oceniany przez obecny rząd.
Wyniki analizy umowy prywatyzacyjnej mają być znane za miesiąc.
JS/jc/szym