Pani Katarzyna jest pierwszą kobietą, która w konińskiej straży odbywa regularną służbę i wraz z kolegami wysyłana jest do pożarów czy wypadków. Nie jest to jednak przejaw równouprawnienia a wymóg szkolenia. Pani strażak studiuje w Bydgoszczy w Szkole Podoficerskiej PSP. Podobnie jak jej koleżanki ze szkoły pracować będzie w administracji.
- W tej chwili jest wymóg odbycia szkolenia i chyba na tym szkoleniu poprzestanę. Spodziewać się trzeba wszystkiego, są pożary, wypadki, tragedie, różne sytuacje, więc spodziewać się trzeba wszystkiego. Pierwsze służby na pewno były stresujące, no i nie ma też co ukrywać, że mnie nic takiego ciężkiego jeszcze nie spotkało, więc te akcje są spokojne.
Jak powiedziała mi pani strażak - kobiet w oddziałach bojowych PSP spodziewać się nie należy, jednak w ochotniczej straży pożarnej - panie do akcji wyjeżdżają wcale nie rzadko.