Dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Poznaniu Wiesław Krzewina powiedział w Porannym rozpoznaniu Radia Poznań, że problemem jest pogodzenie oczekiwań społeczników i przemysłu drzewnego. Według leśnika, prace postępują ekspresowo.
Udało się przedstawić i omówić pierwszą partię tych lasów, ponad 6 tysięcy hektarów, to jest bardzo duży obszar, część parków narodowych w Polsce jest mniejsza. 6 tysięcy hektarów, będziemy omawiać jak tam będziemy gospodarować, czyli już wiemy gdzie, pokazaliśmy to miejsce, kilka pięknych miejsc wokół Poznania, jak na przykład lasy wokół Dziewiczej Góry, czy użytek ekologiczny Darzybór
- wyjaśnia Wiesław Krzewina.
Dyrektor Krzewina przyznaje, że spotkaniom zespołu towarzyszą bardzo duże emocje. Społecznicy oczekują wyznaczenia znacznie większej powierzchni lasów społecznych. Obawiają się także, że w większości z nich wycinka drzew zostanie jedynie ograniczona, a nie całkowicie wyłączona.
Zespół spotka się jeszcze kilka razy. Leśnicy muszą przedstawić gotowe ustalenia do końca października. Jak ocenia dyrektor RDLP w Poznaniu, pierwszy las społeczny na wspomnianych 6 tysiącach hektarów może powstać w listopadzie.
RDLP zablokowało możliwość prezentacji projektu lasów społecznych - wspieranego przez 11 Stowarzyszeń - Członków Zespołu.
Projekt obejmował 44000 ha, czyli całość 3 podpoznańskich nadleśnictw. Został przygotowany przez fachowców, w tym naukowca z UP - specjalisty od planowania działań gospodarczych w lasach. To projekt kompleksowy zabezpieczający trwałość ekosystemów leśnych, ale nie blokuje pozyskiwania drewna z niektórych obszarów.
RDLP nie chciało nawet zapoznać się z projektem,
przez 5 godzin spotkania, zamiast przystąpić do omawiania zmian w gospodarce lasów podmiejskich toczony był spór proceduralny :(
Zasady reformy leśnictwa zostały nakreślone w wytycznych Ministerstwa Klimatu i Środowiska, które powołało w tym celu zespoły dla 9 aglomeracji. RDLP nie przestrzega tych wytycznych