Były żaglówki, deski windsurfingowe, instruktorzy żeglarstwa i strażacy. Dzieci poprzez zabawę poznawały podstawową wiedzę niezbędną do rozpoczęcia przygody pod żaglami, przy okazji - strażacy uczyli zasad zimowego bezpieczeństwa, czyli - zachowania się w sytuacji, gdy załamuje się po nami lód. A wszystko to na Pikniku Żeglarskim, który odbył się - nie dość, że w środku zimy, to jeszcze pod dachem, w jednej z konińskich hal sportowych.
- To nie jest wcale taki karkołomny pomysł, przekonuje instruktor żeglarstwa. Jak ja pamiętam swoje pierwsze kroki, to kurs żeglarski zaczynaliśmy w lutym. Zaczynało się to od wykładów teoretycznych. Być może niektórzy z tych dzisiejszych dzieciaczków złapią odrobinkę bakcyla i później zaczną żeglować - Włodzimierz Kantek.
Czy uczestnicy pikniku złapali bakcyla okaże się w nowym sezonie żeglarskim, ale z udziału w pikniku byli zadowoleni. Czego się dowiedzieli?
- Dużo rzeczy, na przykład o budowie małej żaglóweczki z drewna i masztu. Jeżeli ktoś wpadnie do lodu to nie wchodzimy na ten lód, tylko mu rzucamy jakąś linę albo patyk - mówili uczestnicy.
Uczniowie podstawówki nr 15 kontakt z żeglarstwem mają ułatwiony, bo pomaga im w tym jedna z nauczycielek - pasjonatka tej formy aktywności.