Wojciech Chudy apelował na dzisiejszej sesji rady miasta do prezydenta i przewodniczącego rady, aby nie zapraszać hierarchów kościelnych do udziału w uroczystościach miejskich. Zdaniem Chudego byłby to znak protestu i solidarności z ofiarami molestowania oraz gwałtów przez duchownych. Szef klubu radnych PiS Przemysław Alexandrowicz mówił później, że prezydent i przewodniczący rady powinni zignorować to oświadczenie.
- To oświadczenie to popis arogancji, bezczelności, ignorancji, złej woli. Pan radny rzucił oskarżenia, mieszając drobiny prawdy z lawiną błota i pomówień. Różne głupie rzeczy ludzie mogą mówić, myślę, że trzeba to zignorować, nie wiem czy w ogóle jest sens racjonalnej polemiki - mówił Alexandrowicz.
Radny Chudy zapowiedział także głosowania przeciwko propozycjom upamiętnienia osób duchownych. Swoje oświadczenie już wczoraj wysłał mediom, a dziś je odczytał na sesji. - Można byłoby zapytać czy jeżeli jest pewien procent osób molestujących uczniów wśród dyrektorów szkół zawodowych, to mamy zignorować wszystkich dyrektorów szkół zawodowych? - pytał dziś w rozmowie z dziennikarzami radny PIS Przemysław Alexandrowicz.
Zgodnie z zasadami poznańskiej rady miasta nad oświadczeniami radnych w trakcie sesji nie prowadzi się dyskusji, a zatem po przemówieniu Wojciecha Chudego nie było debaty.
Prezydent Poznania nadal będzie zapraszał duchownych na miejskie uroczystości. - To było ważne oświadczenie - komentował prezydent, ale zapowiedział, że nic nie zmieni w swojej polityce.
- Ja do kościoła zbyt często nie chodzę, zbyt często też sam nie szukam asysty osób duchownych, natomiast w tych sprawach, w których mogę współpracować z arcybiskupem, w tych sprawach będę - pójdę na spotkanie noworoczne - mówi prezydent.
Jacek Jaśkowiak mówi, że stanowisko Episkopatu Polski w sprawie pedofilii bardzo go rozczarowało. - Oczekiwałbym pokuty i posypania głowy popiołem przez duchownych, którzy tolerowali pedofilię - podkreślał prezydent Poznania i dodawał, że chciałby pójścia przez polski kościół śladem papieża Franciszka. Prezydent Poznania zaznaczał, że jest zwolennikiem rozdziału państwa i kościoła, ale też szuka z kościołem katolickim współpracy. - Ostatnio zachęcałem firmę Lisner, by przekazała swoje produkty nas rzecz Caritasu - mówi Jaśkowiak.