NA ANTENIE: Motosygnały
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
 

"Plotki głoszą, że stoi za nim potężne finansowanie" - Szymon Hołownia zaprzecza

Publikacja: 19.02.2020 g.11:53  Aktualizacja: 19.02.2020 g.12:06 Hubert Jach
Poznań
Szymon Hołownia zaprzecza tym słowom Barbary Nowackiej z Koalicji Obywatelskiej.
Szymon hołownia poznań - Leon Bielewicz
Fot. Leon Bielewicz

Były prezenter TVN, a obecnie kandydat na prezydenta uruchomił zbiórkę internetową na swoją kampanię. Dziś w Poznaniu ogłosił, że ludzie wpłacają po 20-50 zł i z tego uzbierało się od poniedziałku 350 tysięcy złotych.

Jesteśmy jedynym komitetem, który mówi wprost, że będzie finansował kampanię w całości ze zbiórki obywatelskiej. Uruchomiliśmy konto w poniedziałek. Cieszę się, że mogę powiedzieć, że mamy już ponad 350 tys. złotych z małych wpłat od ludzi, którzy wpłacali po 20, po 10, po 50 złotych. Ta liczba rośnie, ta suma rośnie z dnia na dzień i z godziny na godzinę. Wierzę, że tę kampanię właśnie w ten sposób sfinansujemy.

Hołownia, który uchodzi za bezpartyjnego kandydata, od rana zbierał w Poznaniu podpisy na liście poparcia, a potem otworzył swoje biuro. Według ostatniego sondażu Polska Press, Hołownia uważany za "trzecią siłę" wyborów prezydenckich przegrywa nie tylko z Andrzejem Dudą i Małgorzatą Kidawą-Błońską, ale też z Robertem Biedroniem.

http://radiopoznan.fm/n/0I4kES
KOMENTARZE 2
Robert Es
Robert Es 19.02.2020 godz. 14:13
Miły z Niego człowiek. Ale nie chodzi tutaj o praworządność, o to kto jest dobrym kandydatem na prezydenta, ale żeby nie był to kandydat PIS, chodzi o to kogo jeszcze wsadzą. Chodzi o aferę FOZZ, gdy z Polski "wyparowało" od 5 do 10 miliardów dolarów. Próbom wyjaśnienia afery na początku lat 90-tych towarzyszyły próby zastraszenia, nieszczęśliwe śmiertelne wypadki osób, które znały kulisy sprawy. Nieoczekiwanie na zawał zmarł Michał Falzmann – kontroler NIK-u, badający sprawę FOZZ – umiera “na serce” 18.07.1991 r. Jego nagła śmierć w czerwcu 1991 r. wyglądała na zawał. Dziwne jest jedynie to, że 38-letni mężczyzna doznał go krótko po tym, jak domagał się powołania specjalnej sejmowej komisji ds. FOZZ.
Na Marcina Dybowskiego, wydawcę tygodnika "Spotkania" (publikującego informacje o FOZZ), ktoś zastawił pułapkę na samochód i strzelił do niego miotaczem ognia. Nieznani sprawcy w nigdy nie wyjaśnionych okolicznościach pobili na ulicy Anatola Lawinę, który pół roku spędził w szpitalu. Był wtedy głównym świadkiem toczącego się procesu FOZZ. Sprawców tych wypadków nie zatrzymano.
Walerian Pańko – Prezes NIK i szef Felzmanna – ginie wkrótce po nim w tajemniczym wypadku samochodowym 7.10.1991 r. Jego śmierć wyglądała jak zwykły wypadek, tyle że zdarzyła się na prostym odcinku trasy z Warszawy do Katowic, a auto rozpadło się na dwie części. Kilka dni później prezes Pańko miał w Sejmie przedstawić ustalenia NIK dotyczące afery FOZZ. Z jego sejfu zniknęły ważne dokumenty w sprawie FOZZ. Śledztwo wykazało że samochód rozpadł się w wyniku wybuchu bomby umieszczonej pod autem. Jednak trzej policjanci, którzy jako pierwsi byli na miejscu wypadku, utonęli kilka miesięcy później podczas weekendowego wypoczynku (wszyscy trzej świetnie pływali). Oficjalnie podano że śmierć Pańki była wynikiem nieszczęśliwego wypadku. Jego kierowca został… skazany na więzienie i wkrótce… również zmarł.
Piotr Pazucha
Pozhoga 19.02.2020 godz. 13:24
To nie są czasy romantycznych zrywów: nie ma szans z kandydatami PiS i KO, za którymi stoją silne organizacje partyjne, nie ma szans z Biedroniem, który jest finansowany lewackimi pieniędzmi z Niemiec, do czego się otwarcie przyznał i nie widzi w tym nic złego (co nie dziwi - on generalnie nie odróżnia dobra od zła).