- Nasi pracownicy nigdy nie wchodzą do domów - mówi rzeczniczka spółki Dorota Wiśniewska.
Podobno nawet pojawił się taki komunikat, że trzeba sprawdzić, czy nie ma koronawirusa w wodzie. Senior wpuszcza takiego oszusta do mieszkania. Idą do łazienki, bo jak się okazuje, trzeba tam odpuszczać wodę. Jeden oszust stoi w drzwiach łazienki w trakcie spuszczania wody przez mieszkańca, zasłaniając wspólnika, który w tym czasie plądruje mieszkanie.
Do oszustw i kradzieży dochodziło na terenie Wildy i Dębca. Sprawę bada policja.
Pracownicy wodociągów mają zawsze identyfikatory ze zdjęciem, ale nawet po ich okazaniu nie musimy nikogo wpuszczać do domu. Warto w takich przypadkach sprawdzać, czy rzeczywiście doszło do awarii i czy Aquanet wysłał w teren ekipy naprawcze.