Przejazd samochodem osobowym każdym z trzech 50-kilometrowych odcinków - między Nowym Tomyślem a Koninem kosztuje dziś 18 złotych - po podwyżce będzie 19 złotych. Czyli przejazd z Nowego Tomyśla do Konina będzie od 1marca droższa w sumie o 3 złote. To oznacza, że na autostradowych bramkach zapłacimy 57 złotych - w jedna stronę.
Dlaczego jest tak drogo? Zofia Kwiatkowska, rzecznik autostrady tłumaczy, że A2 między Nowym Tomyślem a Koninem jest jedynym odcinkiem autostrady A2, który finansuje się tylko z pobieranych od kierowców opłat. W przeciwieństwie do autostrad publicznych, na których opłaty wnoszone przez kierowców pokrywają mniej niż 40% samych kosztów utrzymania.
Po za tym - dodaje rzecznik - pieniądze potrzebne są także na realizacje inwestycji - np. na budowę trzeciego pasa poznańskiego odcinka autostrady.
Podwyżka wchodzi w życie 1 marca o 6.00. rano. Nie zmienią się natomiast stawki za przejazd autostradą ze Świecka do Nowego Tomyśla.
Czyli S11 Gołuski -Złotkowo i S5 Nagradowice -Gniezno.
GDKiA ?
Kilka lat temu po kolejnej podwyżce, kiedy zaprzestałem korzystania z A2 wysłałem e-mail do ówczesnej pani rzecznik spółki Autostrada Wielkopolska SA z prośbę o umotywowanie wprowadzonej podwyżki mimo deflacji w kraju, mimo spadku cen paliw, mimo spadku cen sprzętu do utrzymania dróg itd. Wtedy oficjalnie mówiono i usprawiedliwiano podwyżki tym, że w Europie są wyższe opłaty jak np we Francji i że Autostrada Wlkp nie jest wcale taka droga, oraz że nie ma najwyższych stawek. Dzisiaj po licznych podwyżkach już tego argumentu się nie stosuje, bo pewnie nasze ceny już dawno tamte zdominowały. Niestety za odpowiedzią czekam do dnia dzisiejszego, a właściwie to już nie czekam, bo zrozumiałem, że z użytkownikami autostrady się nie dyskutuje, że im się nie należą żadne logiczne wytłumaczenia stosowanych cyklicznie podwyżek a jedynie wymijający bełkot!!! Zrozumiałem, że użytkowników się wyłącznie kasuje,. Zresztą jak wytłumaczyć coś czego logicznie wytłumaczyć się nie da, bo jedynym logicznym wnioskiem jaki się nasuwa jest wyłącznie zwiększenie zysków. Bo jak wytłumaczyć argument obecnych podwyżek tym, że już od zeszłego roku każe nam się płacić za dodatkowy pas jezdni, który ma być wybudowany dopiero za kilka lat??? Nie słyszałem głupszego argumentu! Jak go wybudują to niech wtedy pobierają za niego ewentualne opłaty!
Reasumując; skoro są są chętni do płacenia pieniędzy, to dlaczego Autostrada Wlkp ma z nich zrezygnować?
Jeżdże kilka razy w roku i zawsze omijam odcinek A2 śp.Kulczyka.
Państwowy odcinek A2 Łódź-Konin za ok 8-9zł / 80-100km, jest stawką uczciwą. Dalej zawsze omijam i dzięki temu jest jakaś okazja żeby zobaczyć coś po drodze np: pałac w Ciążeniu, starówkę we Wrześni, katedrę w Gnieźnie, zamek w Kórniku, skansen pszczelarski w Swarzędzu i wiele innych atrakcji jeszcze przede mną.
Ostatnio jedże Łodź - A1 do Torunia - Bydgoszcz - Piła.
A kto motywuje zarząd do podwyżek? Otóż wszyscy użytkownicy A2, których o dziwo, mimo podwyżek jest coraz więcej! Ja zbojkotowałem A2 już kilka lat temu i korzystam z dróg alternatywnych. Czas mojego przejazdu na wspomnianym odcinku wydłużył się jedynie o ok.10 minut, a zyskałem za to na dzień dzisiejszy 26 zł w jedną stronę, czyli 52 zł przy jednym wyjeździe i jest to koszt paliwa jakie zużyję na tym odcinku jadąc samochodem osobowym!!!
Reasumując; jeżeli ilość aut na A2 będzie wzrastać, albo nawet utrzyma się na tym samym poziomie, niech nikt nie liczy na to że ceny nie będą wzrastały. Tylko spadek aut na A2 może powstrzymać zarząd od kolejnych podwyżek, bo to jest tzw. sprawdzanie rynku ile wytrzyma i ile da się z niego wyciągnąć. A2 jest prywatną strukturą i nikt ich nie powstrzyma od podwyżek jak tylko sami użytkownicy. Proste i logiczne, prawda?
Chodzi mi o odcinek Konin - Września. Tam na długo przed śp.Kulczykiem była całkiem dobra dwujezdniowa , dwupasmowa droga.
Boli mnie nie prawo własności tylko to, że za rządów Kwaśniewskiego ją przehandlowano i nie dano innej równie dobrej alternatywnej drogi.
Opłaty w obecnej wysokości na każdym odcinku A2 są nieadekwatne do sprzedawanej usługi, ale Konin-Września to przykład najwyższej pazerności, chciwości i nieuczciwości. Tego odcinka śp.Kulczyk nie budował od zera