14-letni Karol Karolczak i 21-letni Krzysztof Kupiec wyciągnęli z Obry dwóch mieszkańców Kościana, pod którymi załamał się lód. Strażacy nie mają wątpliwości, że uratowali im życie. - Tak mnie nauczyli: rodzice i dziadek, żeby pomóc i w miarę możliwości zachować zimną krew, ale trochę spanikowałem - przyznaje Karol Karolczak. - Bohaterem się nie czuję, to był tylko dobry uczynek - dodaje Krzysztof Kupiec.
Karol i Pan Krzysztof dostali od burmistrza tablety. Tu więcej o ich akcji.
Jacek Marciniak/pś
i prawo do deseru jest wyróżnieniem za prawidłową postawę .