NA ANTENIE: Serwis informacyjny
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
 

Polacy wybudowali w Kenii "Dom z marzeń"

Publikacja: 04.01.2018 g.14:51  Aktualizacja: 04.01.2018 g.15:01 Magdalena Konieczna
Wielkopolska
"Dom z marzeń" powstał w Kenii dzięki poznańskiej Fundacji Redemptoris Missio i darczyńcom.
Dom z marzeń - Fundacja Pomocy Humanitarnej "Redemptoris Misio"
/ Fot. Fundacja Pomocy Humanitarnej "Redemptoris Misio"

Opiekę znajdzie w nim około setka dzieci w wieku od kilku miesięcy do 18-u lat. Dom powstał na terenie misji w górzystym terenie, około 200-u km od stolicy Kenii - Nairobi.

Siostry, które już wcześniej opiekowały się 30-orgiem dzieci, teraz będą mogły przyjąć kolejne. To często niedożywione maluchy, dzieci z niepełnych rodzin, ale też takie, które padają ofiarą przemocy. Dzieci będą miały między innymi pokoje do zabawy i nauki, sypialnie i jadalnię - mówi Justyna Janiec-Palczewska z Fundacji Rdemptoris Missio.

- To jest dom, w którym dzieci znajdą opiekę taką, na jaką nie mogą liczyć u siebie w swoich rodzinach. Dzieci, kiedy już będą pod opieką "Domu z marzeń", będą posyłane do szkoły, która przy tej misji istnieje. Nasz wolontariusz Miłosz Jakubek, który był tam w ubiegłym roku na praktykach medycznych, podjął się zgromadzenia 35 tysięcy złotych na budowę domu.

To przedsięwzięcie mu się udało - dodaje Justyna Janiec-Palczewska. - Zaczęliśmy zbiórkę dokładnie w Dzień Dziecka w ubiegłym roku. Byłem na miejscu i ta pomoc tak będzie przydatna - mówi Miłosz Jakubek.

Pomysłodawcy podkreślają, że ośrodek nie będzie domem dziecka. Podopieczni na noc będą wracać do swoich rodzin. Na terenie misji jest także ośrodek zdrowia i dzieci, jeżeli będzie taka potrzeba, będą tam leczone.

Budowa domu trwała pół roku. Kosztowała ponad 300 tysięcy złotych. Wsparło ją Ministerstwo Spraw Zagranicznych w ramach programu Polska Pomoc Rozwojowa. Poznańskiej Fundacji udało się zebrać wkład własny - ponad 35 tysięcy złotych.

http://radiopoznan.fm/n/zJFqTA
KOMENTARZE 1
Alpc 04.01.2018 godz. 18:43
Jasne, dzieci muszą trafiać do domu zakonnice już nie, a dlaczego to tam nie uczy się tamtejszych kobiet opieka nad dziećmi i nie przysposabia do zawodu. Miejsce dla zakonnic tak, ale już dla młodych praca nie.