Po południu autobus dokładnie obejrzeli policyjni specjaliści i nie mają wątpliwości, że ktoś strzelał w kierunku pojazdu z wiatrówki - mówi Maciej Święcichowski z poznańskiej policji. - Te czynności, które były przeprowadzone zarówno przez technika kryminalistyki z Komisariatu na Nowym Mieście i przez biegłego z dziedziny balistyki Komendy Wojewódzkiej Policji potwierdziły, że był strzał z wiatrówki. Teraz będziemy robili wszystko, by ustalić osobę, która strzelała do tego autobusu, ponieważ było to ogromne zagrożenie i mogła cała historia zakończyć się o wiele poważniej niż to miało miejsce. Tam policjanci znaleźli kilka śladów, na szczęście śrut nie przeszedł przez przednią szybę.
Policjanci analizują zapis monitoringu w autobusie. Szukają też nagrań z okolicznych, prywatnych kamer. To był już drugi taki przypadek w ostatnich tygodniach w Poznaniu. Na razie policja ich nie łączy.