Uchodźcy z Ukrainy w Poznaniu
Pierwsi uchodźcy ewakuowani ze wschodniej Ukrainy zamieszkali w Poznaniu. Do stolicy Wielkopolski przyjechały właśnie dwa młode małżeństwa z dwójką dzieci.
Do zdarzenia doszło w grudniu 2013 roku. Wykład na temat studiów genderowych wygłaszał ksiądz profesor Paweł Bortkiewicz. Spotkanie przerwała grupa anarchistów. Z sali chcieli ich wyprowadzić policjanci po cywilnemu. Jeden z nich miał użyć prywatnego paralizatora co byłoby przekroczeniem uprawnień.
Oskarżony policjant twierdzi, że to była latarka, której już jej nie ma bo ją ...zgubił. - Brak przedmiotu nie pozwala na stwierdzenie ponad wszelką wątpliwość, że było to takie, a nie inne urządzenie. My twierdzimy, że nie był to paralizator - mówi obrońca oskarżonego mecenas Sławomir Jankowski.
Anarchiści zeznawali dziś, że policjanci przystępując do akcji nie poinformowali ich kim są. Chcą dołączyć do postępowania film, który ma udowodnić, że policjant użył paralizatora. - Na filmie było słychać dźwięk paralizatora i było widać, jak ludzie odskakują z tego miejsca. Policja przyzwyczaiła się do tego, że jest bezkarna i może stosować przemoc. Policjant jest na ławie oskarżonych i wypiera się tego, co widać na filmach - mówili anarchiści.
Wcześniej sąd pierwszej instancji umorzył postępowanie. Uznał, że do czynu doszło ale jego społeczna szkodliwość jest bardzo niska. Prokuratura od tego postanowienia się odwołała. Kolejna rozprawa za miesiąc.
Maciej Kluczka/jc/szym
Pierwsi uchodźcy ewakuowani ze wschodniej Ukrainy zamieszkali w Poznaniu. Do stolicy Wielkopolski przyjechały właśnie dwa młode małżeństwa z dwójką dzieci.
Prezydent Andrzej Duda odznaczył dziesięcioro samorządowców - m.in. prezydentów miast i miejskich skarbników.
Za nami pierwsze z licznych widowisk plenerowych, które zaplanowano na ten rok w Wielkopolsce.