NA ANTENIE: Pół na pół
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Politycy komentują wyniki wyborów samorządowych w Poznaniu

Publikacja: 07.04.2024 g.22:47  Aktualizacja: 07.04.2024 g.23:47 Krzysztof Polasik
Poznań
Według wyników w Poznaniu będzie druga tura wyborów prezydenckich. Zmierzą się w niej urzędujący Jacek Jaśkowiak i reprezentujący Zjednoczoną Prawicę Zbigniew Czerwiński.
mid-24407357 - Leszek Szymański - PAP
Fot. Leszek Szymański (PAP)

Przemysław Plewiński nie powalczy w drugiej turze o fotel prezydenta Poznania. Kandydat Trzeciej Drogi zdobył trzeci wynik – niecałe 15 procent.

Poznańska posłanka Ewa Schadler z Polski 2050 przyczyny widzi w niskiej frekwencji.

Mam nadzieję, że jeszcze się dużo może zmienić i wpłynąć na ostateczny wynik, bo ja sama też byłam dość późno na wyborach, w upalnym, naprawdę wyjątkowo ciepłym dniu. Jak tutaj rozmawiałam w kuluarach, to sporo osób właśnie później poszło głosować, więc to napawa jeszcze nadzieją, że być może nie wszystko stracone, być może jeszcze będzie dla nas druga tura

- mówi Schadler.

Ewa Schadler spodziewała się, że Trzecia Droga osiągnie lepszy wynik, niż Prawo i Sprawiedliwość. Posłanka jest jednak zadowolona ze wstępnych wyników swojego środowiska w wyborach do sejmiku.

Jedynkami na liście Trzeciej Drogi byli między innymi wicemarszałkowie Wojciech Jankowiak i Krzysztof Grabowski.

„To przykre, że mieszkańcy głosują na partię” – mówi Aneta Mikołajczyk z komitetu Społeczny Poznań. Kandydat społeczników Łukasz Garczewski zdobył 8 procent głosów w wyborach na prezydenta Poznania. To najgorszy wynik.

My nie mamy możliwości przebicia się do mieszkańców, musimy po prostu oddolnie działać, chodzić i pokazywać się, że istniejemy, bo nie jesteśmy partią. To jest trochę przykre, że mieszkańcy głosują tylko na partie, a nie głosują na konkretne osoby, które działają w mieście

- mówi Aneta Mikołajczyk.

Według exit poll Społeczny Poznań nie zdobędzie mandatu do Rady Miasta.

Zawiedzione nadzieje Lewicy. "Poznań zasługiwał na kobietę prezydenta" - mówi Dorota Bonk-Hammermeister. 

Według sondaży exit-poll przeprowadzonych przez WTK, kandydatka na prezydenta Poznania z Nowej Lewicy, Beata Urbańska, uzyskała trzeci wynik. Uplasowała się za Zbigniewem Czerwińskim z PiS, który uzyskał 18,41 procent głosów. Dotychczasowa głowa miasta, Jacek Jaśkowiak z Koalicji Obywatelskiej, cieszy się poparciem 44,6 proc. mieszkańców.

Radna miejska Lewicy, Dorota Bonk-Hammermeister, żałuje, że kobieta nie dostała szansy poprowadzenia miasta.

Uważam, że Poznań zasługuje już na kobietę prezydentkę. Znowu będziemy mieli hegemonię jednej formacji, Koalicji Obywatelskiej, co dla miasta dobre nie jest. Ja myślę, że w tym przypadku pora byłaby już na zmianę. Ja już nawet nie mówię personalnie o Jacku Jaśkowiaku, tylko mówię, że może jak ktoś zbyt długo siedzi na stołku, to może przestaje widzieć, co jest ważne dla miasta

- mówi Dorota Bonk-Hammermeister.

Politycy Lewicy wyczekują oficjalnych wyników wyborów. Liczą, że zmienią się one na korzyść kandydatki, Beaty Urbańskiej. Zgodnie z badaniem exit-poll otrzymała ona 14,4 proc.. Niecałe 4 proc. dzielą ją od kandydata PiS, Zbigniewa Czerwińskiego.

Obecny marszałek Marek Woźniak ma być kandydatem Koalicji Obywatelskiej na marszałka województwa na kolejną kadencję - zapowiedział w trakcie wieczoru wyborczego Radia Poznań lider wielkopolskiej Platformy Obywatelskiej Rafał Grupiński. 

Marek Woźniak potwierdza, że chce się ubiegać o to stanowisko.

Zadeklarowałem taką wolę, że jeśli wyborcy i radni tak postanowią, jestem gotów podjąć wyzwanie, odpowiedzialność na kolejne pięć lat, ale zobaczymy jak to się wszystko poukładała

- mówił w trakcie wieczoru wyborczego w poznańskim sztabie KO.

W niedzielny wieczór Marek Woźniak nie był zadowolony z ogólnopolskiego wyniku Koalicji Obywatelskiej.

Nie jestem zadowolony. Nie ukrywam, że liczyłem, że Koalicja będzie mieć pierwsze miejsce w tym wyścigu. Wygląda na to, że tak nie jest. To świadczy o dużej mobilizacji Polski wschodniej i też myślę, że obniżyły te wyniki efekt małej frekwencji, bo poszły tzw. twarde elektoraty

- mówi Woźniak.

Marek Woźniak uważa, że do wyborów nie poszły osoby, które - jak mówi marszałek - bardzo emocjonalnie podeszły 15 października do wyborów. 

http://radiopoznan.fm/n/qqx3o0
KOMENTARZE 0