Polacy okazali się lepsi od Rosji i Białorusi, których drużyny zdekompletowały się podczas ujeżdżenia i wymagającego crossu.
- Dzisiaj wystarczyło, że troje Polaków ukończyło skoki przez przeszkody, ale to też nie była łatwa próba - zwraca uwagę trener naszej ekipy - Marcin Konarski. - WKWK to trzy konkurencje, we wszystkich trzeba się dobrze pokazać i przede wszystkim je ukończyć, a tylko nam się to udało. Od stycznia przygotowywaliśmy się do tych zawodów, były wizyty w klinikach, konsultacje i jak widać przyniosło to efekt, bo wszyscy nasi zawodnicy osiągnęli dobrą formę - mówił po zawodach Konarski.
Liderem polskiej drużyny był Paweł Spisak, który wygrał indywidualną rywalizację w Baborówku. W naszej ekipie jechali także Paweł Warszawski, reprezentujący miejscowe Stowarzyszenie Jeździeckie oraz Joanna Pawlak.