Wspólnicy i zarząd zamierzają poszukać rozwiązań, które zmniejszą straty porodówki, głównie z powodu mniejszej liczby urodzeń. W 2013 roku w Wyrzysku przyszło na świat tylko 260 maluchów, chociaż w roku 2000 ta liczba przekraczała tysiąc urodzeń. Wskutek mniejszej liczby porodów oddział położniczy przyniósł 1,5 mln złotych strat.
W piątek odbyło się posiedzenie zgromadzenia wspólników wyrzyskiego szpitala. - Oddział będzie funkcjonował tak jak działał, nie zapadły żadne decyzje dotyczące ograniczenia świadczeń - mówi Mirosław Mantaj, starosta pilski. - Dostaliśmy potwierdzenie, że dostaniemy sprzęt z fundacji Jurka Owsiaka wartości 100 tys. co pomoże placówce. Poza tym w Nakle likwidowany jest oddział ginekologiczny i mamy nadzieję, że przejmiemy pacjentki stamtąd - dodaje Anna Borowska, prezes zarządu szpitala.
Najpilniejszą sprawą dla oddziału położniczego w Wyrzysku jest teraz zatrudnienie nowego ordynatora.