Dolata zwraca uwagę, że samorząd powiatu nie przeznacza całej subwencji oświatowej na oświatę. Projekt tegorocznego budżetu powiatu zawiera 22 mln zł subwencji na wszystkie szkoły, ale część z tejże kwoty – ma iść na kulturę i sport. - To świadczy o tym, że powiat nie dokłada nawet złotówki do oświaty. Ponad 300 tys. zł subwencji oświatowej idzie na inne cele niż oświatowe - mówi Dolata.
Zenon Jahns, starosta śremski z PO - to potwierdza, i tłumaczy tym, że na budżet trzeba spojrzeć całościowo. Dowodzi jednak, że na szkołę w Grzybnie jej własna subwencja nie wystarcza. - Mamy subwencję na tę szkołę 2 mln, a wydajemy 2,5 mln zł. Do tej szkoły dokładamy już od czterech lat - wyjaśnia. Starosta dodaje, że nic nie zapowiada poprawy.
Poseł PiS z kolei przypomina, że oświata to zadanie powiatu i nie można go traktować dochodowo. Pod koniec stycznia ma być głosowana uchwała o zamiarze likwidacji szkoły w Grzybnie. Władze powiatu śremskiego szukają jeszcze wsparcia w budżetach Mosiny i Czempinia, skąd wywodzi się część uczniów i kadry.