Sejm znowelizował ustawę o bezpieczeństwie żywności i żywienia. Minister zdrowia określi w rozporządzeniu, jakie produkty spożywcze będzie można sprzedawać w sklepikach szkolnych. Przyjęte przez Sejm przepisy obowiązują także szkolne i przedszkolne stołówki.
W Polsce na otyłość cierpi około 16 procent dzieci i młodzieży szkolnej. Jedną z przyczyn rosnącej otyłości jest picie napojów słodzonych i jedzenie słodkich pokarmów: batonów, cukierków, wafelków itp. Ponad 80 proc. dzieci między posiłkami dostaje przekąski. Wiele z nich zawiera cukier i puste kalorie. To, co jedzą nasze dzieci dziś, ma wpływ na to, na co w wieku dorosłym będą chorować.
Zdaniem ekspertów trzeba systemowo podejść do tego problemu np. zakazując reklamowania niezdrowych produktów czy wprowadzając podatek od niezdrowej żywności. W Europie najwięcej otyłych żyje w Wielkiej Brytanii i na Malcie. Światowa Organizacja Zdrowia uznała otyłość za poważniejszy problem niż nałóg palenia tytoniu.
Czy przepisy będą przestrzegane? Sanepid będzie sprawdzać czy ajenci sklepików i stołówek działają zgodnie z prawem. W przeciwnym razie - zapłacą karę. Ale czy to wystarczy by przekonać dzieci do zdrowego jedzenia?
na zdj. warsztaty zdrowego żywienia dla dzieci