"Tomasz K. usłyszał trzy zarzuty" - mówi rzecznik prokuratury krajowej Przemysław Nowak. Jest wśród nich usiłowanie wręczenia łapówki funkcjonariuszowi celno-skarbowemu.
Pierwsze przestępstwo polegać miało na usiłowaniu udzielenia korzyści majątkowych w 2017 roku funkcjonariuszowi służby celno-skarbowej, w celu nakłonienia go przekroczenia swoich uprawnień, dokonania czynności służbowych związanych z kontrolą podatkową w taki sposób, aby była ona korzystna dla oskarżonego
- mówi Przemysław Nowak.
Kolejny zarzut to żądanie od spółki chcącej wybudować biogazownię 200 tysięcy złotych za wykonanie czynności, która leżała w kompetencjach burmistrza. Prokurator postawił samorządowcowi także zarzut zeznania nieprawdy i zatajenia prawdy w zeznaniach składanych w 2019 roku. Za te przestępstwa grozi nawet 10 lat więzienia.
Tomasz K. został zatrzymany 6 listopada ubiegłego roku. Prokurator zastosował wobec niego zakaz wykonywania czynności służbowych. Mimo to, samorządowiec rządzący Wrześnią od 2006 roku wystartował w kwietniowych wyborach i nieznacznie je wygrał. W związku z orzeczonym zakazem, obowiązki burmistrza pełni komisarz wyznaczony przez premiera.