Prokuratura Okręgowa w Poznaniu lekarzowi postawiła 71 zarzutów. Śledczy uznali, że jako osoba prowadząca prywatną praktykę lekarską oraz pełniąca jednocześnie obowiązki ordynatora przyjmował pieniądze za zabieg wykonywany na terenie szpitala, pod pozorem, że jest to zabieg wykonywany w ramach praktyki prywatnej. Tymczasem usługa ta była refundowana ze środków NFZ.
W trakcie śledztwa ustalono 40 takich przypadków, kwoty wręczane lekarzowi wahały się od 400 do 800 zł. Sąd w Gostyniu ordynatora skazał za pięć czynów. Z wyrokiem nie zgodziła się prokuratura, która złożyła apelację.