Sygnał o pożarze hali tartaku dotarł do strażaków około 4.30. Udało się go już opanować.
- Na miejscu działało 11 zastępów - mówi rzecznik ostrzeszowskich strażaków, asp. Patryk Moś.
- W momencie przyjazdu pierwszych jednostek na miejsce zdarzenia, pożarem objęta była już cała hala. Płomienie wydobywały się przez dach. Ogień gasiliśmy najpierw z zewnątrz. Dopiero po opanowaniu pożaru podawaliśmy prądy gaśnicze w środku. Teraz pożar jest już opanowany, trwa dogaszanie pojedynczych zarzewi ognia i sprawdzanie całego obiektu, żeby już nic więcej nas nie zaskoczyło i żeby pożar się już nie rozwijał - dodaje Moś.
Nie ma informacji, aby w czasie pożaru ktoś znajdował się w budynku. Przyczyny zdarzenia badać będą policjanci.
Na miejscu działa jeszcze kilka zastępów strażaków, a droga wojewódzka nr 449 na odcinku, gdzie trwa akcja służb jest zablokowana. Policja wytyczyła objazdy.