W tym roku właściciele udostępnili ponad 600 ogrodów między innymi na Strzeszynie, Podolanach, Szelągu i Junikowie.
Pomysłodawca akcji, poznański fotograf ogrodów Tomasz Ciesielski mówi, że w ubiegłym roku, kiedy otwartych ogrodów było dużo mniej, zwiedziło je około 200-u osób.
- Poznaniacy otwierają te ogrody dlatego, żeby trochę się pochwalić, móc porównać swoje poczynania ogrodnicze z innymi ogrodami, które również mogą odwiedzić, a poza tym ogrodnictwo to taka przyjemna i bardzo fajna dziedzina hobby, która sprawia ludziom przyjemność. To jest bardzo dynamiczny obszar hobby, który ciągle zachęca, żeby ciągle coś zmieniać, korygować - dodaje Ciesielski.
W dwóch miejscach działają punkty konsultacyjne, gdzie można porozmawiać ze specjalistam. Architekt krajobrazu Lidia Tokarska mówi, że w trendach, dotyczących aranżacji ogrodów sporo się zmienia.
- To na pewno jest odchodzenie od szpalerów tui takich jednostajnych, monotonnych. Natomiast krzewy liściaste wprowadzają tyle dynamizmu i koloru, tyle piękna, że naprawdę warto trochę z tymi liśćmi powalczyć. Wracamy do żywopłotów grabowych, do użytkowych form w ogrodzie. Coraz więcej zdarza nam się wprojektowywać w ogrody rabaty, skrzynie, w różny sposób, bardzo kreatywny, bardzo ciekawy, można bardzo fajnie zrobić sam ogród - twierdzi Lidia Tokarska.
Do akcji włączyły się też dwa centra ogrodnicze, które oferują upusty. Akcja potrwa do niedzieli.
W niedzielę ogrody na Strzeszynie będzie można zwiedzać z przewodnikiem. Początek o godzinie 13.00 przy Suwalskiej.