W przyszłym roku, w porównaniu do obecnego, opłaty wzrosną o 3,6 procent i będą to maksymalne stawki, które dopuszcza prawo. Podatek płacą właściciele domów, hal magazynowych, centrów handlowych czy innych budynków.
Iwona Maćkowiak z Urzędu Miasta Poznania mówiła, że po podwyżce właściciele domów średnio zapłacą prawie 500 złotych na rok, a mieszkań 58 złotych. Jej zdaniem wzrosty nie są duże.
Przy średnim mieszkaniu 50-metrowym wzrost wyniesie 2,50 złotych, a przy przeciętnym domu 130 metrów i działce 700 metrów, to będzie wzrost o 19,20 złotych
- wylicza Iwona Maćkowiak.
Urzędnicy szacują, że dzięki podniesieniu stawek do budżetu miasta wpłynie 12 milionów złotych więcej. Z podatku od nieruchomości do miejskiej kasy wpływa prawie pół miliarda złotych.
Przeciwko podniesieniu opłat byli radni Prawa i Sprawiedliwości. Projekt poparli radni Koalicji Obywatelskiej i klubu Wspólny Poznań.