Wielkopolska Izba Rzemieślnicza zaprosiła 90 osób do rywalizacji w jedzeniu pączków na czas. Termin konkursu wybrano nieprzypadkowo, bo już za kilka dni tłusty czwartek.
- "Obecny rekord pochodzi z 2011 roku. Wtedy zwycięzca 10 pączków zjadł w 4 minuty i 12 sekund - mówi starszy Cechu Cukierników i Piekarzy w Poznaniu, Stanisław Budka. - Wszystkie pączki są takie same, z powidłami. Każdy z dziesięciu leżących na talerzu jest z innej cukierni - dodaje.
Uczestnicy konkursu przyznają, że nie przygotowywali się do tego wyzwania w szczególny sposób. Wszyscy deklarują miłość do pączków.
Rywalizację wygrał Tycjan Rogoziński, który 10 pączków pochłonął w 5 minut i 49 sekund. - Chciałem zacząć od tych z lukrem, ale okazało się że wszystkie były z lukrem - tłumaczy zwycięzca. Jedyne co zrobił, żeby się do konkursu przygotować, to nie zjedzenie śniadania.
Jeden pączek przygotowany na konkurs miał około 200 kalorii. Ci, którzy nie zjedli wszystkich pączków w czasie konkursu, zwinęli je w tekturowy talerzyk i zabrali do domu.
Konkurs zorganizowano po raz czternasty.
Toteż bardzo słusznie robią ci, którzy jedzą nie spiesząc się i zabierają resztę do domu...