Według nich - pracodawca - bezprawnie domaga się od nich informacji, czy pobierają pieniądze z rządowego programu "Rodzina 500plus". Dotyczy to także sklepów w podpoznańskich Komornikach i Swadzimiu. Auchan pyta o to pracowników, którzy starają się o świadczenia socjalne.
- Nie powinniśmy być o to pytani - mówi sekretarz NSZZ "Solidarności" w Auchan Polska Jan Dopierała. - Pracodawca sugeruje, że jest taki zapis i w ustawie i w regulaminie, który uprawnia go do takiego żądania. To nieprawdziwe. Świadczenie 500plus jest nieopodatkowane więc nie wlicza się do dochodu. Oczywiście interpretacje są różne, ale właśnie dlatego że są różne to pytamy Ministerstwo, by rozstrzygnął jednoznacznie: tak czy nie.
"To zgodna z prawem procedura. Pracownicy, którzy starają się o świadczenie z Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych powinni ujawnić średni dochód na osobę w rodzinie. To dobrowolne oświadczenie" - pisze w przesłanym do Radia Merkury piśmie przedstawiciel Auchan Polska.
- Wychodzimy z założenia, że istnieje coś takiego jak sprawiedliwość społeczna. Można sobie wyobrazić sobie taką sytuację: jedna pracownica jest samotna i wychowuje dziecko, druga ma czworo dzieci i ma męża. Obie składają wniosek do Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych. Ta pierwsza deklaruje, że pobiera 500plus, druga nie. Jak członkowie Komisji Socjalnej mają w tej sytuacji sprawiedliwie rozdzielać świadczenia? - mówi rzecznik Auchan Polska Dorota Patejko.
Pracownicy sieci supermarketów obawiają się, że jeśli nie podadzą informacji to mogą czekać ich konsekwencje (wraz z wyrzuceniem z pracy). Rzecznik Auchan Polska zapewnia: "To nieuzasadnione obawy". Związkowcy czekają teraz na odpowiedź Ministerstwa Rodziny Pracy i Polityki Społecznej.
Zasiłek 500+ ma podreperować budżet rodzinny a nie pozostawić go na tym samym lub podobnym poziomie kosztem zysku Auchan, przez odebranie lub nie przyznanie zasiłku socjalnego. Gdyby tak się stało to na zasiłkach 500+ zyskiwaliby pracodawcy a nie potrzebujące rodziny!!!
Reasumując; najpierw stałem 15-20min do kasy, bo 3/4 kas nie czynne, a następnie kolejne 15 minut z reklamacją ceny. O jakości sprzedawanych produktów lepiej nie wspominać, bo to długi temat.